Rezerwacja.

Zasilacz kiedyś napędzał mi komputer z procesorem i7-7820X, z kartą
graficzną MSI GTX 1070 Gaming. Nie miałem z nim problemów.

Dziś podłączyłem go do komputera z płytą MSI Z97
z procesorem i5-4690 3,9GHz na wszystkich rdzeniach i do tego podkręcona
karta graficzna GTX 275 która pobiera mi do 250W.
Test obejmował obciążenie całego komputera jednocześnie, w tym procesora.
Napięcia podczas obciążenia to:
dla linii 3,3V - 3,386, 5V - 5,100V, zasilanie ATX 12V (CPU) - 12,13V, wtyczka PCIe (GPU) - 12,08V.
Mocniejszego sprzętu aktualnie nie posiadam ale połowę mocy mógł przekroczyć. W tym czasie był cichy, nie przegrzewał się, nie słyszałem żadnego piszczenia cewek w zasilaczu ani w karcie graficznej.

Jest to model z wyższej półki z pół modularnym okablowaniem,
certyfikatem 80 PLUS Brozne i przetwornicą DC-DC.
Ma praktycznie pełną moc na linii 12V.
Dobra, ciężka, z najwyższych komponentów konstrukcja.

Dostępne wtyczki to:
ATX - 24pin (20+4),
EPS (CPU) - 8pin (4+4),
PCIe (GPU) - 8pin (6+2) x4,
MOLEX x3, SATA x6 - trzy proste i trzy kątowe.

Zasilacz ma też jedną wadę. Ale to tylko dla estetów.
Jest widoczna na zdjęciach. Czyli wygląd.
Obudowa jest porysowana, co ma akurat najmniejsze znaczenie, bo
teraz większość obudów jest tak skonstruowana że zasilacza i tak nie widać.
W środku wygląda że jest czysto, choć nie otwierałem go.
W razi pytań proszę pisać.