Wymienię za wzmacniacz na akumulator (szukam dość konkretnie, proszę o propozycje) i looper boss rc5!

Na sprzedaż, z bólem serca świetna gitara basowa z 1993 roku amerykańskiej produkcji Washburna, model Mb-5.
Gitara nieco pechowa dla mnie, kupiłem ją wiele lat temu, po kilku latach oryginalna elektronika z przedwzmacniaczem zaczęła szwankować. Zdecydowałem się ją od podstaw odbudować, oddałem ją do lutnika w celu kompletnej renowacji. Wklejony został top z orzecha kanadyjskiego, zarówno na główkę jak i korpus. Całość została polakierowana twardymi lakierami HSS dzięki czemu gitara ma bardzo długi sustain.
Ostatnia warstwa klaru ma dodany tzw. Goldflesh, dzięki czemu mieni się pod światło/słońce delikatnie pod złoto.
Całe plecy wraz z gryfem polakierowane na ciemną czerwień/bord.
Wstawione mosiężne siodełko, szlif progów, ustawienie menzury, akcji strun.
Zakupiłem nowe podzespoły do elektroniki typu gniazda, potencjometry, switch i niestety nawet to nie pozwoliło na reanimację elektroniki. Lutnik nie podołał.
Po złożeniu gitary, dało się na niej jeszcze jakiś czas grać, dopóki przedwzmacniacz przestał kompletnie dawać sygnał.
Na domiar złego, przez kilka lat żyłem w przekonaniu, że jest to elektronika aktywna, wraz z aktywnymi przystawkami, nigdzie nie znalazłem schematów, żadnych informacji, ani człowieka który by to rozgarnął, bo to zdecydowanie nie moja dziedzina ;).
Gitara wisiała przez te kilka lat i zdobiła ścianę.
Dopiero całkiem niedawno trafiłem na lutnika, który wyprowadził mnie z błędu i w godzinkę poskładał całą elektronikę od nowa. Wyrzucił przedwzmacniacz i zasilanie, złożył pasywny układ na oryginalnych przystawkach.

Elektronika to aktualnie 2x volume i 1 tone + 3 pozycyjny switch. Bardzo fajny układ wykorzystywany w gibsonach.
Byłem zaskoczony zakresem możliwości ustawienia tonu w takim układzie i wydaje mi się że jest dużo lepszy niż oryginalne bas/treb/ volume.
Dodatkowo potencjometry zmasowane przeciwstawnie, dzięki czemu gitara ma mega niski poziom szumów. Oczywiście elektronika w pełni wyekranowana.

Założone nowe struny 40-125
Ustawiona pod B standard
Menzura ideolo, bez żadnych jęków, na każdym progu i strunie stroi, wybrzmiewa bardzo dobrze.
Akcja strun bardzo przyjemna, delikatnie można zejść niżej, ale wcześniej były założone struny 135 bo grałem w A standard, więc jest ustawione to tak, żeby można było w razie czego zejść tonem w dół.
Pręt oczywiście sprawny, ustawiona minimalna łódka.
Gryf dość płaski.
W skrócie mówiąc, gitara jest przyjemna w graniu i ustawiona.
Kosztowała mnie sporo pieniędzy, czasu i nerwów, aczkolwiek w końcu jest złożona do kupy i gra. Niestety zamiast grać, jestem zmuszony ją sprzedać z powodu dużych problemów finansowych.
Posiadam jeszcze jeden bardzo podobny bas Peaveya, który nie wygląda wcale, ale gra dobrze, zdecydowałem się więc na sprzedaż tego świetnego instrumentu.

Jeśli chodzi o kwotę - wydałem mnóstwo kasy i raczej nie odzyskam z tego wiele.
Chciałbym na razie sprawdzić jakie oferty mogę dostać za ten instrument.
Tego modelu na rynku polskim praktycznie nie ma, oryginalne zdarzają się na ebayu od czasu do czasu, mając kilka gitar washburna/peaveya na swoim koncie, uważam że są naprawdę świetne, aczkolwiek każdy ma własny gust.
Z tego powodu wolałbym sprzedać z odbiorem osobistym, aby spokojnie obejrzeć instrument i ograć go przed sprzedażą. Oczywiście wysyłka również wchodzi w grę.
Jeśli kwota nie będzie mi odpowiadać - nie sprzedaję.

Z innych ważnych informacji:
Korpus: Olcha
Gryf: Klon
Top: Orzech Kanadyjski
Ilość progów: 24

Niestety jest nieco porysowana od spodu, oraz ma jedno obicie na dole przy mocowaniu paska, generalnie nic groźnego, wszystko na zdjęciach.
Posiadam również jakieś zdjęcia z prac, wklejania topu, lakierowania itp.

Dorzucam już nieco sfatygowany miękki futerał, gitara raczej wisiała na ścianie i nie mam innego pokrowca, jak ten który używałem na codzień.

Wszelkie pytania, zapraszam telefonicznie/w wiadomości prywatnej.
Wystawiam poniżej kwoty, którą zainwestowałem.
Pozdrawiam